Ciasto Isaura z brzoskwiniami

Piekłam je kiedy byłam jeszcze nastolatką, a kojarzy mi się z pierwszą obejrzaną telenowelą brazylijską pt."Niewolnica Isaura", emitowaną w 1984r. Film zaczynał się po godz. 20, miałam 11 lat i prosiłam tatę, żeby móc oglądać serial. Może nazwa pochodzi od imienia głównej bohaterki, tego nie wiem? Ciasto jest proste i pyszne.

Ciasto:
1,5 szklanki cukru
1,5 szklanki mąki
3 łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżki kakao
25 dkg margaryny (paczka)
4 jajka
1/2 paczki cukru waniliowego
5 łyżek wody

Do garnka wkładam: margarynę, kakao, cukier i cukier waniliowy, dodaję 5 łyżek wody. Całość na małym ogniu gotuję ok. 5 minut.
Garnek się studzi, a ja zajmuję się masą serową.
Masa serowa:
70 dkg twarogu półtłustego
4 jajka
3/4 szklanki cukru
100 - 130 dkg masła (1/2 kostki)
1/2 paczki cukru waniliowego
1 łyżka mąki ziemniaczanej
kilka brzoskwiń w syropie

Ser zemleć. Rozdzielam żółtka od białek. Masło ucieram z cukrem i cukrem waniliowym, dodaję stopniowo po jednym żółtku, po trochu dodaję zmielony ser i mąkę ziemniaczaną. Ubijam na sztywno białka i delikatnie łączę z masą serową. Zostało mi kilka brzoskwiń w puszcze, pokroiłam je na kosteczkę i dołożyłam. Masa serowa jest już gotowa.

Kiedy CIEMNA masa w garnku dobrze wystygnie dodaję 4 żółtka i miksuję. Można odlać pół szklanki masy na polewę. Taką polewę można posypać wiórkami kokosowymi i gotowa dekoracja. Do garnka dodaję przesianą mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Białka ubijam i drewnianą łyżką delikatnie mieszam z ciastem.

Na przygotowaną blachę wykładam 2/3 ciasta ciemnego, na to kładę masę serową i łatami wykładam ciemne ciasto na wierzchu. Piekę ok.50 min. w 180 st. nagrzanym piekarniku.


Komentarze